Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Reset
Reset

Porady Pani Psycholog

Porady Pani Psycholog

Nie chcę dzisiaj iść do przedszkola!”

„Nie lubię przedszkola!”

 

Być może słysząc te słowa czujesz, jak robi Ci się gorąco. I co teraz? Jak ja teraz pójdę do pracy? Czy to znaczy, że z adaptacji nici? Niech tak nawet nie mówi! 

Niektóre z tych myśli mówimy na głos. Racjonalizujemy – ja muszę iść do pracy, Ty do przedszkola… Wczoraj przecież poszedłeś_poszłaś… Porównujemy – inne dzieci chodzą, inne dzieci lubią… Obiecujemy – dziś będzie bardzo fajnie, nie zatęsknisz za mną ani razu. Mamy nadzieję, że dobre argumenty jakoś przeważą dziecięcą niechęć.

 

Jeśli zdarzyło Ci się usłyszeć, że dziecko nie chce iść do przedszkola i nie wiedziałaś_eś co powiedzieć, dobrym startem jest się zatrzymać. 

 

  1. Weź kilka głębszych oddechów. Na początek: co dziecko tak naprawdę mi mówi?

„Nie chcę tam iść” może oznaczać, że dziecko nie lubi przedszkola jako miejsca. Pewnie, są takie dzieci. Niektórym się to zmienia, innym nie (znam dorosłych, którzy wspominają, że nie lubili ani przedszkola ani szkoły i nie chcę zaprzeczać ich istnieniu). Ale może też oznaczać coś bardziej tymczasowego:

  • Wolał(a)bym być w domu i bawić się czym chcę, kiedy chcę.
  • Nikogo tam nie znam.
  • Jestem bez ciebie tak bardzo długo [kiedy tam chodzę].
  • Tak, robimy tam ciekawe rzeczy / mamy fajne zabawki, ale nie lubię pożegnań.
  • Tak bardzo śpieszymy się rano, że wolał(a)bym nie iść wcale.
  • … i pewnie jeszcze kilka innych znaczeń. 

Jeśli jesteś ciekawa_ciekawy, o które znaczenie chodzi...

 

  1. … Wysłuchaj.

Wysłuchanie to nie ma być ściema i manipulacja. Ja cię tu kilka minut posłucham, a potem utnę ostro, mówiąc, że wydziwiasz albo na pewno zmienisz zdanie albo, że to nie ma dla mnie znaczenia. Gdyby dorosły opowiadał Ci o czymś, co jest dla niej_niego trudne i nie mógłbyś_mogłabyś sprawić, żeby to się dzisiaj stało łatwe, to wciąż możesz towarzyszyć w tym trudnym. 

Nie zaprzeczaj, że dziecku nie podoba się w przedszkolu. TERAZ mu się nie podoba, tylko on_a to wie. Słuchanie może mieć formę „OK, nie masz dziś ochoty tam iść”, wypowiedzianego szczerze, ze zrozumieniem.

Ciekawą formą słuchania jest snucie opowieści razem z dzieckiem. „Co byś zrobił_a, gdybyś miała zostać w domu? Mooooże… Leciał(a)byś rakietą prosto do chmur? Wysoko, wysoko? Budował(a)byś wieżę z naleśników i wdrapał(a)byś się na sam szczyt? A może schował(a)byś się pod łóżkiem ze wszystkimi klockami i bananami tego świata, żeby już przenigdy nie wychodzić?”. Takie fantazje, jeśli podchwycone przez dziecko (dlatego mają być zabawne i lekkie) to przejście do świata dziecka. Używanie języka zabawy. Obniża napięcie. I jednocześnie pokazuje, że nie uciekam od tematu

 

W silnych emocjach nie gadajcie wcale. Zaproponuj przytulenie, bliskość (posiedzę tu, OK?). Powiedz, że jesteś i słyszysz. Że przyszedł Pan Smuteczek, rozgościł się tutaj.

 

  1. To NIE MA DZIAŁAĆ.

Słyszę to w ostatnich tygodniach nieustannie. Że to nie działa, że ktoś z empatią przyjmuje smutek i niechęć, bo dziecko dalej nie chce wejść. Takie słuchanie i empatia, które mają sprawić, że ktoś będzie miał moją perspektywę i emocje zamiast swojej to nie jest słuchanie. To jak rozmowy, w których szef udaje, że słucha Twoich trudności, a potem mówi „Ale weź Ty nie pozwól, żeby ten pogrzeb Ci zaważył na efektywności”. 

To, czy dziecko wchodzi do sali czy może zostać w domu, to efekt Twojej_Waszej decyzji, w której bierzecie pod uwagę wszystkie te dorosłe powody i oglądacie możliwości. I właśnie wtedy, kiedy dziecko nie może sprawić, żeby wejście do przedszkola się nie zadziało, to jedyne, co może, to odczuwać emocje w związku z tą decyzją. Nie chcieć. I mówić o tym głośno.

Dlatego zadaj sobie pytanie o cel. O co chcę zadbać? Żeby ktoś zniknął za drzwiami? Są na to pewnie jakieś strategie, choć nie wszystkie będą wspierały w emocjach. 

Żeby ktoś poczuł się bezpieczniej, spokojniej, lepiej? OK. To zamiast pytania „Co mam zrobić, żeby po prostu wszedł_weszła?” zapytaj „Co by pomogło mu_jej poczuć, że słyszę?”. Czasami efektem ubocznym wspierania jest zmiana zdania: czuję się lepiej, mam więcej sił na nowe.

 

  1. Zróbcie coś przyjemnego.

Niezależnie od tego, jak trudny był dzisiejszy dzień, zróbcie sobie przerwę od przedszkola po przedszkolu. Idźcie na spacer, ułóżcie wieżę z klocków, poczytajcie książki, potarzajcie się po podłodze. Nie wałkujcie tematu „Czy jutro wejdziesz sprawniej niż dziś?”. Dziecko tego nie wie i Ty też nie, ale jeśli coś ma Was przybliżyć do punktu, w którym przedszkole to nie koniec świata, to właśnie to, że w Waszym świecie mieszka nie tylko przedszkole.

 

A Ty, słyszałaś_eś kiedyś "Nie chcę iść!"? Co Wam się sprawdziło?

Podzielcie się z nami swoimi strategiami przesyłając wiadomość przez szkolny padlet. Wystarczy dodać wpis klikając plus znajdujący się w prawym dolnym rogu. 

Szkolny Padlet

Data dodania: 2021-12-09 02:00:18
Data edycji: 2021-12-09 02:17:27
Ilość wyświetleń: 403

Partnerzy

Motto
naszej
szkoły

 

 

 

 

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska.

 

Józef Piłsudski
Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji PublicznejElektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej
Logo Facebook
Facebook
Biuletynu Informacji Publicznej
Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej